Niecodzienne zdarzenie.
Do mikołowskiej komendy przyjechał na rowerze mężczyzna, który chciał zgłosić interwencję. Nie było w tym nic dziwnego, lecz podczas rozmowy z dyżurnym okazało się, że zgłaszający jest pijany. Policjanci zatrzymali mikołowianina za jazdę na rowerze w stanie nietrzeźwości. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje prokurator i sąd.
Dodano: 09.08.2010