Pijana matka wiozła dzieci mając 2,5 promila
Zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia grozi pijanej matce, która przewoziła autem dwójkę swoich dzieci. Do zatrzymania 33-letniej kobiety przyczynił się będący po służbie mikołowski policjant. Kobieta miała ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu na ul. Wiejskiej w Łaziskach Górnych. Mikołowski policjant będący po służbie pełnił obowiązki sądowego kuratora społecznego. Około 15.00 zauważył on znaną mu 33-latkę kierującą seatem Ibizą. Policjant wiedział, że kobieta nie posiada prawa jazdy, dlatego też skontaktował się z patrolem ruchu drogowego. Kilkadziesiąt minut później mundurowi z mikołowskiej drogówki zatrzymali do kontroli wskazanego seata. Jak się okazało, prowadząca go łaziszczanka nie tylko nie posiadała uprawnień, ale była także pijana, przewożąc samochodem dwójkę swoich dzieci. Badanie alkomatem wskazało, że nieodpowiedzialna „opiekunka” mała ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. 6-letnia dziewczynka i 8-letni chłopiec zostali oddani pod opiekę ojca. Teraz o losie pijanej matki zadecyduje sąd. Kobiecie grozi zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia własnych dzieci. Ponadto odpowie za jazdę "na podwójnym gazie" i bez uprawnień. Grozi jej kara nawet 5 lat więzienia.