Nocna libacja na kontro szefowej
Dzielnicowi z Łazisk Górnych zatrzymali barmankę podejrzaną o kradzież alkoholu i papierosów w miejscu pracy. 45-latka po zakończonej zmianie urządziła w lokalu libację alkoholową, na którą zaprosiła znajomych. Podczas imprezy towarzystwo piło trunki, za które nie zapłacili. Dopiero poranna wizyta szefowej przerwała zebranym zabawę. Okazało się, że wartość skradzionych produktów wyniosła ponad 250 złotych, co w świetle obowiązujących przepisów stanowi przestępstwo.
Dzielnicowi z Łazisk Górnych zatrzymali barmankę podejrzaną o kradzież alkoholu i papierosów w miejscu pracy. 45-latka po zakończonej zmianie urządziła w lokalu libację alkoholową, na którą zaprosiła znajomych. Podczas imprezy towarzystwo piło trunki, za które nie zapłacili. Dopiero poranna wizyta szefowej przerwała zebranym zabawę. Okazało się, że wartość skradzionych produktów wyniosła ponsd 250 złotych, co w świetle obowiązujących przepisów stanowi przestępstwo.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek około południa. Na Komisariat Policji w Łaziskach Górnych zgłosiła się kobieta, która chciała zgłosić kradzież alkoholu i papierosów przez pracownicę swojego lokalu. Okazało się, że barmanka po zakończonej nocnej zmianie, zamiast zamknąć lokal, urządziła w nim libację alkoholową, na którą zaprosiła znajomych. 45-latka i jej 31-letni znajomy częstowali towarzystwo przeznaczonym do sprzedaży towarem, za który nie zapłacili. Imprezę przerwała dopiero poranna wiezyta szefowej. Ku zaskoczeniu biesiadników właścicielka przyjechała do lokalu wcześniej niż zazwyczaj i zdemaskowała nieuczciwą barmankę. Wkrótce do akcji wkroczyli dzielnicowi i zatrzymali wiarołomną pracownicę. Jak ustalono wartość skradzionych przez łaziszczankę i jej znajomego produktów wyniosła 257 złotych. W świetle obowiązujących przepisów prawa, ta kwota kwalifikuje czyn jako przestępstwo kradzieży. Utrata posady, to nie jedyny skutek tego incydentu. Kobieta wraz ze swoim znajomym odpowie teraz przed sądem. Grozi im kara do 5 lat więzienia.