Wiadomości

Mikołowscy policjanci w mediach: EURO 2012

W lokalnych mediach pojawiły się informacje o zabezpieczaniu przez mikołowskich mundurowych Euro 2012. Przypominamy, że policjanci z Mikołowa czuwali nad bezpieczeństwem piłkarzy i kibiców w czasie Euro we Wrocławiu. Poniżej przedstawiamy artykuł na portalu www.mikolow.naszemiasto.pl

W lokalnych mediach pojawiły się informacje o zabezpieczaniu przez mikołowskich mundurowych Euro 2012. Przypominamy, że policjanci z Mikołowa czuwali nad bezpieczeństwem piłkarzy i kibiców w czasie Euro we Wrocławiu. Poniżej przedstawiamy artykuł na portalu www.mikolow.naszemiasto.pl

 

Miliony osób na stadionach, w strefach kibica i przed telewizorami śledziły mecze polskiej reprezentacji. W tym samym czasie mikołowscy policjanci czuwali, aby drużyna Franciszka Smudy była bezpieczna.

Śląscy policjanci odegrali dużą rolę podczas trwających we Wrocławiu rozgrywek Euro 2012. Bezpieczeństwa piłkarzy i kibiców strzegli między innymi funkcjonariusze mikołowskiej komendy policji. 18 czerwca wrócili do Mikołowa.
Co działo się we Wrocławiu? Zdaniem funkcjonariuszy, ich służba przebiegała spokojnie. Trzech policjantów z wydziału ruchu drogowego miało specyficzne zadanie.
– Byliśmy odpowiedzialni za eskortowanie członków UEFA i piłkarzy. Pilotowaliśmy reprezentacje Grecji, Rosji i Polski. Wszyscy musieli bezpiecznie dojechać z lotniska do hotelu i z hotelu na stadion. Zaraz po meczu eskortowaliśmy zawodników w drodze na lotnisko – relacjonuje st. sierż. Michał Słowik.

Mundurowi kierowali także ruchem na ulicach miasta. Mieli również okazję współpracować z BOR-em. Żaden z nich nie traktuje jednak pracy przy tym wydarzeniu jako kary, czy awansu. Jak mówili, zostali wytypowani przez przełożonego do pełnienia służby i starali się wykonać ją jak najlepiej.
– Pomimo, że byliśmy bardzo blisko piłkarzy i VIP-ów, to ze względu na wykonywaną pracę, nie rozmawialiśmy z nimi.

Podobnie było z oglądaniem meczów. Mogliśmy wjechać na stadion, nie mogliśmy wejść na trybuny. Czekaliśmy tam na zakończenie meczu, aby zabezpieczyć przejazd piłkarzy na lotnisko – wyjaśnia sierż. sztab. Piotr Pawlik.

Policjanci z Mikołowa byli także w strefach kibica. Trzech funkcjonariuszy wydziału kryminalnego dbało o bezpieczeństwo osób, które dopingowały swoich faworytów poza stadionem.
– Nie musieliśmy podejmować żadnych interwencji. Naszym zadaniem było szybkie przeciwdziałanie zagrożeniom, bójkom, kradzieżom, sprzedaży narkotyków – informuje jeden z mikołowskich kryminalnych. Policjanci „w cywilu” o bezpieczeństwo kibiców.

Dzień po meczu był dla policjantów z „drogówki” dniem wolnym od służby. Wówczas chociaż na chwilę mogli oddać się atmosferze Euro. – Funkcjonariusze z całej Polski, którzy zostali wytypowani do zabezpieczenia mistrzostw mieszkali w akademiku przy ul. Wittiga. Mieści się on niedaleko zoo i hali Stulecia. Wrocław to bardzo fajne miasto, z dobrymi drogami i infrastrukturą. Myślę, że kibice są podobnego zdania. Czasami mogliśmy wyjść na miasto lub do strefy kibica. Cały czas byliśmy jednak w pracy – zastrzega st. sierż. Michał Słowik.

Policjanci nie pojechali na Euro bez przygotowania. Już na dwa lata przed jego rozpoczęciem brali udział w kursach języków obcych. Tuż przed samym wyjazdem uczestniczyli w szkoleniu dotyczącym pełnienia ich służby we Wrocławiu.

Mikołowscy mundurowi wspominają czas spędzony na Mistrzostwach Europy pozytywnie.
– Mecze reprezentacji piłkarskiej, podobnie jak siatkarskiej, są specyficznymi wydarzeniami. Ludzie kibicują. Problemy zaczynają się dopiero w przypadku meczów ligowych – twierdzi sierż. sztab. Piotr Pawlik.

Sprawdzili się ?

O mikołowskich policjantach mówi asp. Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy KWP we Wrocławiu:

Współpraca z mikołowskimi i śląskimi policjantami przebiegała bardzo sprawnie. Wszystkie założone elementy zostały wykonane. Jesteśmy zadowoleni z pracy funkcjonariuszy wydziału ruchu drogowego, jak i służb prewencyjnych. Po raz pierwszy zabezpieczaliśmy imprezę tej wielkości, bo i pierwszy raz w historii takie wydarzenie miało miejsce.
Jesteśmy bardzo zadowoleni, że w przypadku takiej konieczności dolnośląscy policjanci mogą liczyć na wsparcie swoich kolegów z innych regionów Polski. Jestem przekonany, że te doświadczenie będzie procentowało w kolejnych latach współpracy.

 

 

Źródło: www.mikolow.naszemiasto.pl

Powrót na górę strony