Wiadomości

Sprawca napadu na aptekę w rękach policji

Doskonałe rozpoznanie środowiska przestępczego pozwoliło mundurowym na szybkie zatrzymanie sprawcy napadu na aptekę. 18-latek zaatakował sprzedawczynię drewnianym kijem, zabrał z kasetki pieniądze, a następnie uciekł. Trzy dni później bandyta był już w rękach policji. Mężczyzna usłyszał zarzut rozboju, do którego się przyznał. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.

Doskonałe rozpoznanie środowiska przestępczego pozwoliło mundurowym na szybkie zatrzymanie sprawcy napadu na aptekę. 18-latek zaatakował sprzedawczynię drewnianym kijem, zabrał z kasetki pieniądze, a następnie uciekł. Trzy dni później bandyta był już w rękach policji. Mężczyzna usłyszał zarzut rozboju, do którego się przyznał. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.

 

W piątek po południu do jednej z aptek w Mikołowie wszedł młody mężczyzna. Po podejściu do kasy napastnik uderzył sprzedawczynię w głowę drewnianym kijem i ukradł z kasetki pieniądze w kwocie 70 złotych. Bandyta uciekł, a narzędzie zbrodni ukrył w zaroślach w rejonie pobliskiej szkoły. Mężczyzna wpadł w ręce policji 3 dni później. Doskonałe rozpoznanie środowiska przestępczego przez śledczych pozwoliło na jego szybkie zatrzymanie. Wczoraj 18-latek usłyszał zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego przedmiotu. Mikołowianin przyznał się do popełnienia przestępstwa i wskazał miejsce ukrycia kija. Jak twierdził napad zaplanował by zdobyć pieniądze na leki, ponieważ jest od nich uzależniony. Teraz o jego losie  zadecyduje sąd. Agresorowi grożą minimum 3 lata więzienia, ale za kratkami może spędzić nawet 12 lat.


Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 13.52 MB)

Powrót na górę strony