Wpadł z ,,darmową” ropą.
Policjanci zatrzymali katowiczanina, który podejrzany jest o kradzież paliwa. W samochodzie, którym uciekał mundurowi znaleźli skradzioną tablicę rejestracyjną. Okazało się, że mężczyzna może mieć związek jeszcze z inną kradzieżą.
Wczoraj kilka minut po godzinie dziesiątej na jedną z mikołowskich stacji paliw wjechał ford mondeo. Jego kierowca do baku samochodu zatankował kilkadziesiąt litów ropy i nie płacą za nią w kasie odjechał w kierunku Katowic. Chwilę później został zatrzymany przez mikołowskich policjantów. W samochodzie 35-letniego mężczyzny stróże prawa znaleźli skradzioną tablicę rejestracyjną. Śledczy ustalili, że katowiczanin może mieć na swoim ,,koncie” jeszcze jedną kradzież paliwa, do której doszło na początku miesiąca. Mężczyzna przyznał się do stawianego mu zarzut, teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd. To nie pierwsza sytuacja, kiedy mikołowscy policjanci zatrzymują osoby mające związek z kradzieżami paliwa. W kwietniu w ręce mundurowych wpadli trzej mieszkańcy Katowic, a miesiąc później dwaj mieszkańcy Chorzowa.
Przypominamy!
Kodeks Karny za kradzież mienia przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 5.