Pożar stajni
Policjanci wraz z biegłym z dziedziny pożarnictwa wyjaśniają okoliczności pożaru, do którego doszło 30 listopada tego roku kilka minut po północy w Orzeszu na ulicy Żorskiej. Na miejscu pożaru zabezpieczono ślady i dowody w tej sprawie. Do chwili obecnej przyczyny pożaru nie zostały ustalone. Jedną z nich mógł być samozapłon siana powstały w wyniku procesów gnilnych. Śledczy sprawdzają również informacje na temat rzekomego podpalenia.
Policjanci wraz z biegłym z dziedziny pożarnictwa wyjaśniają okoliczności pożaru, do którego doszło 30 listopada tego roku kilka minut po północy w Orzeszu na ulicy Żorskiej. Na miejscu pożaru zabezpieczono ślady i dowody w tej sprawie. Do chwili obecnej przyczyny pożaru nie zostały ustalone. Jedną z nich mógł być samozapłon siana powstały w wyniku procesów gnilnych. Śledczy sprawdzają również informacje na temat rzekomego podpalenia.
W wyniku pożaru spaleniu uległa stajnia i pomieszczenie gospodarcze. Pożar nie oszczędził również zwierząt. Zaczadziło się osiem koni sportowych, kucyk i pies. Właściciel oszacował wstępnie straty na około pół miliona złotych.