Niecodzienna interwencja
W poniedziałek po południu w Mikołowie Bujakowie osoby stojące na jednym z przystanków autobusowych, usłyszały pod swoim adresem groźby pozbawienia życia od 49-letniego mieszkańca Bujakowa. Mężczyzna najpierw głośno krzyczał o swoich zamiarach, następnie w kierunku osób rzucił widłami. Gdy nie trafiły one żadnej z osób, podniósł je i biegł za osobami przez około 100m. Mężczyzna nie dogonił uciekających osób, wrócił się do domu i zabarykadował się.
W poniedziałek po południu w Mikołowie Bujakowie osoby stojące na jednym z przystanków autobusowych, usłyszały pod swoim adresem groźby pozbawienia życia od 49-letniego mieszkańca Bujakowa. Mężczyzna najpierw głośno krzyczał o swoich zamiarach, następnie w kierunku osób rzucił widłami. Gdy nie trafiły one żadnej z osób, podniósł je i biegł za osobami przez około 100m. Mężczyzna nie dogonił uciekających osób, wrócił się do domu i zabarykadował się. Ponieważ policjanci rozwazali kilka scenariuszy rozwiązania sytuacji, wezwali na miejsce Straż Pożarną i karetkę Pogotowia Ratunkowego. Około godz. 19.00 mężczyzna wyszedł z domu, został zatrzymany i przewieziony do szpitala psychiatrycznego w Rybniku.