Kierujący z ponad promilem alkoholu w organizmie uderzył w osiedlowy mur
Policjanci mikołowskiej patrolówki zatrzymali 34-latka, który w sobotę w nocy urządził sobie rajd po mieście. Mikołowianin wyprzedzał na przejściu dla pieszych i skrócił nieco objazd "ronda". W końcu, mimo zakazu, wjechał na jedno z miejscowych osiedli, gdzie w końcu zatrzymał się, bo wjechał w mur. Badanie alkomatem wykazało 0,50 mg/l w wydychanym powietrzu.
26 lutego około godziny 22.50 policjanci mikołowskiego Wydziału Prewencji patrolowali ulice centrum miasta. Wtedy właśnie zauważyli jadącego z dużą prędkością fiata punto, którego kierujący miał wyraźny problem z utrzymaniem prawidłowego toru jazdy. W pewnym momencie kierowca rozpoczął manewr wyprzedzania na oznakowanym przejściu dla pieszych, a zaraz po tym na "rondzie" na ulicy Katowickiej i św. Wojciecha kierowca wjechał pod prąd. Włączając sygnały świetlne i dźwiękowe radiowozu, mundurowi ruszyli za nim. Po kilku minutach samochód wjechał na osiedle mieszkaniowe przy ulicy Waryńskiego, mimo wyraźnego znaku "zakaz wjazdu". Tam fiat zatrzymał się, bo kierowca uderzył w osiedlowy mur. Mężczyzna wysiadł z samochodu i zaczął uciekać. Chwilę później został zatrzymany. Badanie stanu trzeźwości 34-latka wykazało w jego organizmie nieco ponad promil alkoholu.
Mieszkaniec Mikołowa stracił prawo jazdy, a jego sprawa wkrótce trafi do sądu. Prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości to przestępstwo, za które grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi od 1 roku do 15 lat, kara pieniężna od 5000 złotych do 60 000 złotych(na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej) oraz 15 punktów karnych (od 17 września 2022).