Pijany kierowca zatrzymany po reakcji świadka
Policjanci mikołowskiej patrolówki zatrzymali 49-letniego mężczyznę, który według pracownika sklepu już pijany przyjechał po zakupy. Kiedy mundurowi dotarli do niego, mikołowianin miał w organizmie blisko 1,5 promila alkoholu. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości mężczyźnie grożą surowe konsekwencje: karne i finansowe.
16 marca przed godziną 17.00 policjanci patrolu mikołowskiej komendy otrzymali pilne zgłoszenie do Wyr na ulicę Spokojną. To tam, na placu budowy, miał znajdować się mężczyzna, który chwilę wcześniej był w sklepie budowlanym i robił zakupy. Po wszystkim wsiadł za kierownicę dostawczaka i odjechał. Pracownik sklepu, który wyczuł od klienta zapach alkoholu, ruszył za nim i zadzwonił na Policję.
Mundurowi przebadali alkomatem kierującego fiatem. 49-letni mikołowianin miał w organizmie blisko 1,5 promila akoholu. Jego prawo jazdy zostało więc zatrzymane, a po przeprowadzonym przez kryminalnych postępowaniu, sprawa trafi do sądu.
Kary za jazdę pod wpływem alkoholu różnią się w zależności od stężenia alkoholu we krwi. Prawo w Polsce rozróżnia dwa stany: stan po użyciu alkoholu (0,2-0,5 promila) oraz stan nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila). W opisywanym powyżej przypadku, kierującemu grozi: grzywna, ograniczenie wolności lub więzienie do 2 lat; zakaz prowadzenia pojazdów do 1 roku do 15 lat oraz świadczenie pieniężne od 5 do 60 tysięcy złotych.