Domowy oprawca ma zakaz zbliżania się do rodziny
Policjanci z Komisariatu Policji w Łaziskach Górnych zatrzymali 63-latka, który wszczął awanturę w swoim domu i podpalił drzwi wejściowe do budynku. Agresor groził żonie pozbawieniem życia, a w czasie interwencji zaatakował także mundurowych. Mężczyzna został objęty policyjnym dozorem i ma zakaz zbliżania się do rodziny.
W minioną sobotę (5 marca) przed godziną 23.00 dyżurny Komisariatu Policji w Łaziskach Górnych otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwym mężczyźnie, który miał podpalić drzwi wejściowe domu jednorodzinnego. Skierowany na miejsce patrol potwierdził informację. Na terenie posesji zastał także 63-latka. Mieszkaniec Łazisk Górnych był pod wpływem alkoholu. W trakcie obezwładniania agresor wyzywał policjantów i usiłował ich szarpać. Zatrzymany trafił do izby zatrzymań.
Śledczy łaziskiej jednostki rozpoczęli gromadzenie materiału dowodowego w sprawie. Okazało się, że łaziszczanin od ponad 4 lat stosował wobec żony przemoc psychiczną. Nadużywając alkoholu wszczynał awantury, w trakcie których poniżał ją i ciągle niepokoił. Wczoraj (7 marca) 63-latek został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Mikołowie, gdzie usłyszał zarzuty: znęcania się nad żoną, zniszczenia mienia, kierowania gróźb wobec członków swojej najbliższej rodziny oraz naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy. Prokurator przychylił się także do wniosku policjantów i objął podejrzanego środkami zapobiegawczymi w postaci dozoru, nakazu opuszczenia domu oraz zakazu kontaktowania się z rodziną. Mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci apelują: Nie toleruj! Przemoc w rodzinie nie jest sprawą prywatną, jest przestępstwem ściganym przez prawo. Wykorzystywanie, bicie oraz krzywdzenie osób bliskich jest przestępstwem, takim samym, jak przemoc wobec obcych. Więcej informacji na temat możliwości uzyskania pomocy w tym zakresie znajdziesz w artykule sląskiej Policji: Przemoc to nie zjawisko, to przestępstwo!
zdjęcia: Komisariat Policji Łaziska Górne
