Wiadomości

101 km/h to w obszarze zabudowanym zdecydowanie za dużo

Data publikacji 05.11.2021

Policjanci mikołowskiej drogówki zatrzymali kolejnego kierowcę, który jechał ulicami Mikołowa zbyt szybko i przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 50 km/h. Przepisy w tym zakresie nie pozostawiają mundurowym możliwości zastosowania łagodniejszych środków jak tylko zatrzymanie dokumentu prawa jazdy na okres 3 miesięcy i wysoki mandat. Wprowadzone ograniczenia mają swój cel: poprawę bezpieczeństwa na drogach.

Ograniczenie prędkości na terenie całej miejscowości. Jak je rozpoznać?

Czasem przy wjeździe do danej miejscowości, pod jej nazwą lub znakiem "obszar zabudowany", zobaczymy znak z informacją o ograniczeniu prędkości. Bardzo ważne: w takiej sytuacji ograniczenie na znaku obowiązuje na terenie całej miejscowości i nie jest odwoływane przez skrzyżowania. Ograniczenie obowiązuje do końca obszaru zabudowanego. Może zostać też odwołane przez znak z innym limitem dopuszczalnej prędkości. Warto mieć to na uwadze, bo zdarzają się miejscowości, gdzie jechać można np. 30 lub 40 km/h, łatwo więc o złamanie przepisów ze zwykłego przyzwyczajenia.

Mikołów, ulica Łączna, 4 listopada, godzina 15:01: kierujący volkswagenem obywatel Ukrainy miał na liczniku 101km/h. Oprócz zatrzymanego dokumentu otrzymał mandat w wysokości 400 złotych i 10 punktów karnych.

Wskazany przypadek nie jest utratą uprawnień, lecz ich zatrzymaniem na pewien okres. Kierowcy obligatoryjnie i bez wyroku tracą "prawko". Niezależnie od tego, czy dokument mają przy sobie, czy też nie. Jest też możliwość utraty prawa jazdy na kolejne 3 miesiące, kiedy kierujący pomimo zatrzymania uprawnień wsiada za kierownicę. Okres ten zostaje wydłużony. Po kolejnej recydywie cofane są uprawnienia, więc osoba taka jest traktowana tak, jakby nie miała prawa jazdy. Musi udać się na kurs i zdać egzamin.

Powrót na górę strony