Poszedł na grzyby, znalazł wojenny pocisk
Zbliżająca się wielkimi krokami jesień spowodowała, że pasjonujący się zbieraniem grzybów ochoczo ruszyli w teren. Mężczyzna, który wczoraj przechadzał się leśnymi ścieżkami w Mikołowie, oprócz poszukiwanych okazów trafił na pozostałości II wojny światowej. Policja apeluje o wyjątkową ostrożność oraz dbałość o własne bezpieczeństwo i niebagatelizowanie tego rodzaju znalezisk.
zdjęcie: Mikołów, teren leśny w rejonie zbiornika "Starganiec"
Wczoraj (15 września) po godzinie 14.00 do dyżurnego mikołowskiej komendy trafiła informacja o grzybiarzu, który w Mikołowie na terenach leśnych w rejonie zbiornika wodnego Starganiec znalazł przedmiot z okresu II wojny światowej. We wskazane miejsce natychmiast skierowano policjanta specjalizującego się w zabezpieczeniach pirotechniczno-minerskich. Po wydzieleniu strefy bezpiecznej przystąpiono do czynności identyfikacyjnych, które wykazały, że znalezisko to pocisk artyleryjski o średnicy 150 milimetrów oraz granat moździerzowy średnicy 107 milimetrów. Ujawnione przedmioty zostały zabrane przez patrol minerski gliwickiej jednostki wojskowej.
Policja apeluje o ostrożność i przypomina, by o tego typu odkryciach natychmiast informować służby. Nie wolno niczego ruszać, dotykać ani przenosić. Takie niebezpieczne przedmioty mogą badać i unieszkodliwiać jedynie specjalistyczne pododdziały saperskie.