Mieszkaniec Orzesza odpowie za nielegalny pobór prądu
Policjanci orzeskiej patrolówki zostali wezwani na interwencję do jednego z domów, gdzie 35-latek zaatakował swoją babcię. Na miejscu okazało się, że oprócz konfliktu między członkami rodziny, w budynku odbywa się nielegalny proceder, za który sprawcy grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Interwencja miała miejsce w Orzeszu-Zawadzie w sobotę 28 sierpnia po godzinie 08.00. Mundurowi z miejscowego komisariatu zostali wezwani do domu jednorodzinnego, gdzie doszło do szarpaniny między 74-letnią kobietą i jej wnukiem. W tle rodzinnego konfliku policjanci pozyskali informację, iż w domu od kilku lat odłączone są media, a mimo tego, w budynku regularnie pali się światło.
Podejrzenia o nielegalny pobór prądu potwierdziły się. Na miejscu pojawili się więc pracownicy energetyki, którzy zabezpieczyli urządzenie. Odpowiedzialnemu za konstrukcję 59-letniemu mieszkańcowi, który przyznał się do czynu grozi do 5 lat więzienia. Ponadto będzie on musiał uregulować naliczoną przez dostawcę energii elektrycznej opłatę.
Policja przypomina, że kradzież prądu wiąże się nie tylko z konsekwencjami prawnymi. W wielu przypadkach przede wszystkim z uszkodzeniem instalacji elektrycznej w budynku. To z kolei jest częstą przyczyną pożarów lub porażenia prądem.