Chciał "skrócić" drogę, doprowadził do zderzenia
Kieruący osobówką wjechał na skrzyżowanie dwóch dróg krajowych. Miał zielone światło, jednak postanowił "skrócić" sobie trasę i z pasa do jazdy na wprost - skręcił w lewo. Doprowadził do zderzenia z innym pojazdem. Policjanci apelują: bądźmy odpowiedzialnymi na drodze, kierujmy się wyobraźnią!
Wyjątkowo nieopowiedzialnym zachowaniem wykazał się wczoraj (4 marca) kierujący oplem astra. Mężczyzna jadąc ulicą Wyzwolenia w Mikołowie wjechał na skrzyżowanie DK 81 z DK 44 ( ulica Gliwicka). Miał w planie pojechać w kierunku Wisły. Pas, na którym się znajdował prowadził jednak tylko na wprost. Mieszkaniec Ornontowic postanowił zyskać na czasie i wykonał niedozwolony w tym miejscu manewr skrętu w lewo. Tym samym doprowadził do kolizji z jadącym z naprzeciwka volkswagenem.
W wyniku zderzenia obrażeń doznała pasażerka passata, 41-letnia mikołowianka. Z podejrzeniem urazu klatki piersiowej i kręgosłupa kobieta trafiła do miejscowego szpitala. 29-letni sprawca kolizji był trzeźwy. Przyznał, że to jego wina. Policjanci drogówki zatrzymali mu prawo jazdy oraz dowody rejestracyjne obu uszkodzonych pojazdów.
Za ten nieprzemyślany manewr kierujący oplem będzie musiał ponieść odpowiedzialność karną. Jeżeli obrażenia pasażerki volkswagena nie bedą poważne, za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowymz mieszkańcowi Ornontowic grozi grzywna.
Mundurowi apelują o rozsądek, rozwagę i większą wyobraźnię podczas codziennych podróży!