Wiadomości

Metodą "na policjanta i prokuratora" stracił 60 tysięcy złotych

Data publikacji 09.09.2020

Ofiarą wyrafinowanego oszustwa stał się wczoraj 78-letni mieszkaniec Mikołowa. Po telefonie od fałszywego policjanta i prokuratora mężczyzna udał się do banku, skąd zabrał oszczędności swojego życia, a gotówkę, zgodnie z instrukcją, pozostawił przy miejskim śmietniku. Przestępcy w ciągu kilku godzin zyskali 60 tysięcy złotych. Policja po raz kolejny apeluje do seniorów oraz ich rodzin: zalecamy czujność i ograniczone zaufanie! Funkcjonariusze nigdy nie proszą o żadne pieniądze!

Z wyjątkową precyzją i wyrafinowaniem działali wczoraj oszuści, którym udało się pozyskać od 78-letniego mieszkańca Mikołowa aż 60 tysięcy złotych. Pierwszy telefon na numer stacjonarny zadzwonił około godziny 11:45. Mężczyzna, którego głos słychać było w słuchawce aparatu przedstawił się jako policjant Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Podając swoje imię, nazwisko oraz numer służbowy, przestrzegł seniora, że jego konto bankowe jest zagrożone, a telefon jest na podsłuchu, lecz linia, z której on właśnie dzwoni, to połączenie bezpośrednio z Policji, więc jest bezpieczne. Wypytując 78-latka o jego oszczędności fałszywy policjant poinstruował go, że za chwilę połączy się z nim pani prokurator i wyda kolejne dyspozycje. Kolejna rozmowa odbyła się już przez telefon komórkowy.

Według podanej przez oszustów legendy, cała akcja miała być wymierzona przeciwko grupie przestępczej, w którą zamieszani są pracownicy banku, a jej członkowie - dzięki pomocy seniora - zatrzymani.

Niczego nie podejrzewając, starszy mężczyzna udał się do dwóch placówek bankowych w centrum Mikołowa, cały czas będąc na łączu z oszustami. Zgodnie z ich poleceniem, gotówkę włożył do reklamówki, a pakunek pozostawił przy miejskim śmietniku. Po niedługim czasie zorientował się, że pieniądze zniknęły, a on sam padł ofiarą przestępstwa.

Policjanci przestrzegają przed udziałem w jakichkolwiek „tajnych działaniach służb”. To po prostu oszustwo, którego celem jest pozyskanie naszych pieniędzy. Do osób opiekujących się starszymi osobami apelujemy o rozmowę i przedstawienie powyższej sytuacji swoim podopiecznym. Jeżeli będą znali mechanizm oszustwa jest szansa, że nie staną się jego ofiarą. Według policyjnych statystyk to właśnie seniorzy najczęściej padają ofiarami oszustów.

Powrót na górę strony