Bomba lotnicza w centrum Mikołowa
To już kolejna, odnaleziona w tym roku na terenie powiatu mikołowskiego pozostałość po II Wojnie Światowej. Tym razem operator koparki trafił na bombę lotniczą o wadze 80 kg. Dosyć spore znalezisko znajdowało się w centrum miasta, dlatego też konieczna była ewakuacja ponad 200 osób.Po przeprowadzonym przez policjantów rozpoznaniu pirotechniczno-minerskim teren przekazano dowódcy patrolu saperskiego jednostki wojskowej z Gliwic.
Zgłoszenie dotyczące odnalezienia niewybuchu policjanci z mikołowskiej komendy otrzymali wczoraj (29lipca) około godziny 12:40. Na miejsce natychmiast skierowano policjantów prewencji, którzy zabezpieczyli teren, wygradzając strefę bezpieczną. Ustalono wówczas, iż w trakcie prac ziemnych w Mikołowie na ulicy Reymonta operator koparki trafił na sporych rozmiarów skorodowany przedmiot. Policjant z miejscowej grupy pirotechniczno-minerskiej dokonał wstępnej identyfikacji znaleziska. Okazało się, że to bomba lotnicza typu B z czasów II Wojny Światowej. Przedmiot o długości około 80cm i wadze 80 kg został przekazany dowódcy patrolu saperskiego z Gliwic.
Z uwagi na realne zagrożenie dla życia i zdrowia wielu osób zaszła konieczność ewakuacji pracowników znajdujących się w pobliżu firm - łącznie 237 osób.
Liczące kilkadziesiąt lat, skorodowane niewybuchy mogą być bardzo niebezpieczne. Każde dotknięcie lub próba przemieszczenia takiego pocisku może zakończyć się tragedią. Apelujemy o rozwagę i ostrożność w postępowaniu ze znalezionymi przedmiotami, które wyglądem przypominają niebezpieczne niewybuchy. W przypadku znalezienia takiego przedmiotu należy natychmiast powiadomić policjantów, którzy zabezpieczą miejsce zdarzenia. Rzeczy, które mogą być niebezpieczne, nie wolno dotykać, podnosić czy przenosić. Niezachowanie należytych środków bezpieczeństwa przy tego typu znaleziskach, a także niewłaściwe postępowanie z nimi, wynikające z braku świadomości o grożącym niebezpieczeństwie, może doprowadzić nawet do śmierci.