Dzielnicowy po służbie zatrzymał sprawcę kradzieży sklepowej
Wracając do domu po zakończonej służbie wstąpił do jednego ze sklepów, gdzie zauważył młodego mężczyznę, którego zachowanie wydało mu się podejrzane. Przeczucie nie zmyliło dzielnicowego z rudzkiej "piątki". 18-latek miał w plecaku skradziony towar o wartości ponad 400 zł i wyczekiwał na właściwy moment, by opuścić sklep...
Do kradzieży doszło w minioną środę około 21.00. Dzielnicowy z Komisariatu Policji V w Rudzie Śląskiej sierż. sztab. Szymon Sikora wracał po zakończonej służbie do domu. W Mikołowie zatrzymał się jednak, aby wejść do jednego z dyskontów spożywczych w centrum miasta. Między regałami zauważył młodego mężczyznę, z przewieszonym na ramieniu plecakiem. Jego zachowanie wydało się podejrzany, gdyż zdradzając wyraźne objawy zdenerwowania, oczekiwał on przy drzwiach wyjściowych ze sklepu. Wykorzystując moment wejścia na teren dyskontu innego klienta, nastolatek wybiegł na zewnątrz.
Dzielnicowy bez chwili zastanowienia ruszył za nim. Ujęty przed sklepem, agresywny nastolatek, został przekazany policjantom z patrolu z mikołowskiej komendy. Okazało się, że 18-letni mieszkaniec Katowic kilkanaście minut wcześniej skradł różne artykuły przemysłowe i alkoholu o łącznej wartości ponad 400 zł. Towar został odzyskany, a sprawca ukarany mandatem w wysokości 500 zł.
Podany przykład dowodzi, że służba policjantów nie kończy się w chwili opuszczenia murów jednostki. Przeświadczenie o słuszności i konieczności reakcji na najmniejsze nawet naruszenie prawa to jeden z elementów, którymi powinien cechować się ten, kto wstępuje w policyjne szeregi. Stanowcza i zdecydowana reakcja w każdym z takich przypadków, to gwarancja właściwej realizacji składanej przez policjantów roty ślubowania.