Policjanci zatrzymali drogowego pirata. Okazało się, że jest poszukiwany
Pędził z prędkością 104 km/h. A że był w obszarze zabudowanym - stracił prawo jazdy. Dodatkowo okazało się, że 52-latek jest poszukiwany przez sąd. Mieszkaniec Zabrza otrzymał także wysokoą grzywnę oraz punkty karne.W trosce o bezpieczeństwo podróżujących informujemy, że dla osób lekceważących w taki sposób przepisy - nie będzie taryfy ulgowej!
Powodem spotkania zabrzanina z policjantami mikołowskiej drogówki było przekroczenie dozwolonej prędkości. 50km/h - tyle, zgodnie z obowiązującymi przepisami, w godzinach 05:00 do 23:00, maksymalnie mogą poruszać się kierujący pojazdami w obszarze zabudowanym. Na o wiele więcej pozwolił sobie 52-latni mieszkaniec Zabrza jadąc w sobotę ( 4 kwietnia) osobowym fordem ulicą Gliwicką w Mikołowie.
Prędkościomierz pokazał wynik 104 km/h. Munudurowi zatrzymali prawo jazdy i nałożyli mandat karny w wysokości 500 zł oraz 10 pkt karnych. Dokonując sprawdzenia w policyjnych systemach, okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Bytomiu do ustalenia miejsca pobytu. Po wykonanych czynnościach kierujący został zwolniony.
Przypominamy, że to policjant w czasie kontroli drogowej, po stwierdzeniu przekroczenia prędkości o więcej niż 50 km/h zatrzymuje kierowcy prawo jazdy i przesyła je do właściwego starosty, który wydaje decyzję administracyjną i formalnie zatrzymuje dokument.
Za pierwszym razem zatrzymanie prawa jazdy następuje na okres 3 miesięcy. Jeśli mimo to kierowca dalej będzie prowadzić auto bez uprawnień i zostanie zatrzymany, ten okres przedłuży się do 6 miesięcy. Natomiast kolejna „wpadka” bez prawa jazdy zakończy się cofnięciem uprawnień i koniecznością ponownego przystąpienia i zdania egzaminu.
Policjanci przypominają, że pogodna aura i dobre warunki na drogach to nie pretekst to przekraczania dozwolonej prędkości. Apelujemy do kierowców o zachowanie rozwagi!