Policjanci wyjaśniają przyczyny pożaru na Jasnej
Mikołowscy policjanci wyjaśniają przyczyny pożaru, do którego doszło w centrum Mikołowa przy ulicy Jasnej. Oprócz składowiska drewna ogień zajął także część przyległej hali. Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci oraz kilka jednostek straży pożarnej. Wczoraj śledczy, z udziałem prokuratora oraz biegłego z zakresu pożarnictwa, przeprowadzali oględziny tego miejsca.
Wczoraj (17 lutego) kilkanaście minut po północy do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie wpłynęło zgłoszenie, że w centrum miasta na ulicy Jasnej doszło do pożaru pomieszczenia gospodarczego, w którym przechowywane było drewno. Na miejscu pracowała już, prowadząca akcję gaśniczą, straż pożarna. Spaleniu uległa też część, bezpośrednio przylegającej do składowiska drewna, hali.
Wczoraj grupy dochodzeniowo-śledcze z wydziału kryminalnego mikołowskiej komendy policji, wspólnie z prokuratorem oraz biegłym z zakresu pożarnictwa, przeprowadzali oględziny tego miejsca, ustalając szczegółowe przyczyny oraz okoliczności pożaru. Czynności w sprawie nadal trwają. Szacowana jest także wartości strat.
