Od kilku miesięcy groził partnerce śmiercią. Mikołowianin zatrzymany.
Wielokrotnie groził pozbawieniem życia, na początku grudnia zaatakował siekierą, kilka dni temu usłyszał zarzuty. 61-latek z Mikołowa trafił w ręce mundurowych podczas jednej z interwencji, w trakcie której po raz kolejny zaatakował swoją partnerkę. Prokurator nakazał mu opuścić wspólnie zajmowane mieszkanie. Ma też zakaz zbliżania się do 55-latki oraz policyjny dozór. Grozi mu do 2 lat więzienia.
W ubiegły czwartek (19 grudnia) około godziny 15.00 dyżurny mikołowskiej komendy otrzymał zgłoszenie, iż w jednym z mieszkań w Mikołowie trwa awantura. Skierowani na miejsce policjanci patrolu ustalili, iż nietrzeźwy 61-latek groził śmiercią swojej partnerce. Okazało się także, że sytuacja ma miejsce nie pierwszy raz. Mężczyzna został zatrzymany, w organiźmie miał blisko 2,5 promila alkoholu. Tego samego dnia trafił do policyjnej izby zatrzymań.
W trakcie postępowania mikołowscy kryminani dowiedzieli się, że człowiek ten często bywał w domu agresywny. 6 grudnia kobieta trafiła do szpitala z obrażeniami głowy zaraz po tym, jak została zaatakowana przez partnera siekierą.
W miniony piątek śledczy przedstawili mu zarzuty: kierowania gróźb oraz uszkodzenia ciała swojej partnerki. Wobec zatrzymanego prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru, nakazu opuszczenia mieszkania oraz zakazu zbliżania się do 55-latki. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.