Groził bratu. 28-latek usłyszał zarzuty.
Policjanci z Mikołowa zatrzymali mieszkańca Wyr, który podczas domowej awantury groził swojemu bratu. Mężczyzna wczoraj usłyszał zarzuty, a zgodnie z decyzją prokuratora, ma zakaz kontaktowania się z bratem w sposób niezgodny z obowiązującymi normami społecznymi. Musi też raz w tygodniu stawiać się w jednostce policji.
W minioną niedzielę, po godzinie 04.00 rano policjanci patrolu zostali wezwani na interwencję do jednego z domów jednorodzinnych w Wyrach. Według zgłoszenia, nietrzeźwy 28-latek miał biegać po mieszkaniu z nożem w ręku, awanturować się i grozić pozostałym domownikom, w tym swojemu starszemu bratu. Stróże prawa natychmiast obezwładnili agresora i umieścili w policyjnej izbie zatrzymań. Wyrzanin miał w organiźmie ponad 2 promile alkoholu.
Wczoraj śledczy przedstawili mu zarzuty, do treści których podejrzany przyznał się i złożył jednocześnie wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Zgodnie z decyzją prokuratora, mężczyzna będzie musiał jednak raz w tygodniu stawiać się w mikołowskiej komendzie. Oprócz policyjnego dozoru, 28-letni wyrzanin może kontaktować się ze swoim bratem jedynie w sposób, który nie narusza obowiązujących norm i zasad społecznych.
Przestępstwo kierowania gróźb wobec drugiej osoby zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat.