Kradli w sklepie. Po dwóch godzinach byli już zatrzymani.
O tym, że kradzież nie popłaca wiedzą chyba wszyscy. Przekonała się o tym także trójka mieszkańców Łazisk Górnych, którzy wczoraj w jednym z dyskontów sklepowych dokonali kradzieży na łaczną kwotę ponad 500 zł. Niespełna dwie godziny od zdarzenia zostali zatrzymani przez dzielnicowych. Wszyscy usłyszeli już zarzuty. Grozi im do roku pozbawienia wolności.
Dwóch mężczyzn i kobieta zostali zatrzymani wczoraj przed południem przez dzielnicowych z Komisariatu Policji w Łaziskach Górnych. Cała trójka została rozpoznana przez mundurowych na podstawie zapisu monitoringu sklepowego. Jak ustalili stróże prawa, w godzinach porannych 30-letnia łaziszczanka weszła do jednego ze sklepów przy ulicy Wiejskiej. Po włożeniu do sklepowego koszyka artykułów spożywczych, chemicznych i alkoholu, niezauważona przez obsługę dyskontu, opuściła jego teren wychodząc drzwiami wejściowymi. Tam, czekali już na nią jej kompani, którzy przejęli towar.
Kiedy policjanci patrolu pojawili się na miejscu, po nieuczciwych klientach nie było już śladu. Jednak dzięki zapisowi kamery monitoringu sklepowego, udało się ustalić dokładny przebieg zajścia, zaś jeden z miejscowych dzielnicowych bez trudu rozpoznał wszystkich sprawców kradzieży. Niedługo po tym, wszyscy zostali zatrzymani i trafili do komisariatu. Dodatkowo okazało się, że jeden z mężczyzn, 35-letni mieszkaniec Łazisk Górnych był poszukiwany przez policję do odbycia kary pozbawienia wolności.
Wszyscy usłyszeli już zarzuty kradzieży. Złożyli też wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Grozi im do roku pozbawienia wolności.
na zdjęciu: dzielnicowy z zatrzymanym w sprawie 35-latkiem