Kierowca autobusu z ponad 2 promilami
Mikołowscy policjanci zatrzymali pijanego kierowcę autobusu miejskiego. 42-letni mieszkaniec powiatu pszczyńskiego miał w organizmie prawie 2,5 promila. Dzięki reakcji kierującej i pasażera renault, którzy uniemożliwili mu dalszą podróż, być może nie doszło do tragedii. Mężczyźnie zatrzymano już prawo jazdy.
Do zdarzenia doszło w piątek przed godziną 14:00 na ulicy Spyry w Mikołowie. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce ustalili, że za autobusem komunikacji miejskiej jechała przez jakiś czas 45-letnia mieszkanka Chorzowa wraz ze swoim mężem. Oboje zwrócili uwagę na styl jazdy kierowcy, który poruszał się całą szerokością drogi. W związku z podejrzeniem, że może on być nietrzeźwy, na jednym z przystanków autobusowych, kobieta zajechała mu drogę, a jej mąż wszedł do szoferki autobusu i wyjął kluczyki ze stacyjki. Dzięki temu, małżeństwo uniemożliwiło dalszą jazdę kierowcy, który, jak się okazało, miał w organizmie blisko 2,5 promila. Mężczyzna stracił już prawo jazdy. Jeszcze dzisiaj zostaną mu przedstawione zarzuty. Prowadzone postępowanie wyjaśni także, czy doszło do narażenia pasażerów na utratę życia lub zdrowia.
To już kolejny przykład sprzeciwu mieszkańców wobec jazdy na "podwójnym gazie". Pamiętajmy: "NIE REAGUJESZ- AKCEPTUJESZ".