Wjechał w przydrożny słup. Był nietrzeźwy.
Na szczęście bez żadnych obrażeń, za to z odpowiedzialnością karną, zakończyła się jazda samochodem 35-letniego mikołowianina. Mężczyzna wraz ze swoim kolegą zafundowali sobie nocną przejażdżkę mercedesem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że oboje w tym czasie byli nietrzeźwi. Wycieczkę zakończyli na przydrożnym słupie. Mieszkańcowi Mikołowa grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia drogowego doszło wczoraj późnym wieczorem w Mikołowie przy skrzyżowaniu ulic Łącznej i Jeżynowej. Według ustaleń policjantów drogówki, kierujący samochodem osobowym marki Mercedes CL 220, 35-letni mikołowianin, będąc w stanie nietrzeźwości, tj. 0,63 mg/l w wydychanym powietrzu ( ponad 1,3 promila), uderzył w przydrożny słup.
Ani jednak on ani jego kolega, 37-latek z Płocka, nie odnieśli żadnych obrażeń. Sprawcy zdarzenia zatrzymano prawo jazdy. Teraz odpowie przed sądem. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. Ponadto, mężczyzna musi się także liczyć z odpowiedzialnością karną za spowodowane wykroczenie. Zgodnie bowiem z art. 86§2 Kodeksu Wykroczeń - Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny.
§ 2. Kto dopuszcza się wykroczenia określonego w § 1, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.