Zamówiła towar za 17 tysięcy i nie zapłaciła
Policjanci z Mikołowa zwalczający przestępczość gospodarczą właśnie zakończyli dochodzenie, w którym zarzuty oszustwa usłyszała 45-letnia mikołowianka. Kobieta na początku ubiegłego roku zakupiła blisko 30 ton drzewnego biopelletu, jednak sprzedawca do dzisiaj nie otrzymał ani złotówki zapłaty. Nieuczciwa kupująca do winy się nie przyznaje. Śledczy, na poczet kar i grzywien dokonali zabezpieczenia mienia na należących do kobiety udziałach w spółce, o łącznej wartości 11 tysięcy złotych.
Transakcje dotyczące zakupu biopelletu zostały zawarte w styczniu i lutym 2016 r. Faktury opiewały na kwotę ponad 17 tysięcy złotych. Mimo właściwych kroków podejmowanych przez sprzdającego (przedsiębiorstwo mające siedzibę na terenie Rudy Śląskiej), 45-letnia mikołowianka, jako prokurent oraz udziałowiec jednej ze spółek prawa handlowego działających na terenie Mikołowa, nie uregulowała należnej płatności.
Pokrzywdzony do organów ścigania zgłosił się w maju 2017 roku. Mikołowscy śledczy natychmiast podjęli stosowne czynności. Udało się zebrać materiał dowodowy, który pozwolił stróżom prawa przedstawić kobiecie dwa zarzuty oszustwa. W trakcie przesłuchania 45-letnia mikołowianka nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień. Grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności.
Policjantom udało się także zabezpieczyć mienie należące do sprawcy - udziały we wspomnianej wyżej spółce warte 11 tysięcy złotych - na poczet przyszłych kar i grzywien oraz kosztów sądowych.