Potrącił rowerzystę i odjechał
W piątkowe południe na skrzyżowaniu ulic Żwirki i Wigury oraz Fabrycznej w Mikołowie doszło do potrącenia rowerzysty. Kierujący samochodem 48-letni mikołowianin oddalił się z miejsca zdarzenia. Dzięki zeznaniom świadków, policjanci szybko dotarli do drogowego pirata. Okazało się, że człowiek ten był nietrzeźwy, miał w organiźmie ponad 2,3 promila alkoholu. O jego losie zadecyduje sąd. Grozi mu do do 2 lat pozbawienia wolności.
Sytuacja miała miejsce w piątek (10.11.) po godzinie 12.00 w centrum Mikołowa. Jak ustalili będący na miejscu policjanci, kierujący rowerem 29-latek z Łazisk Górnych jechał ulicą Zwirki i Wigury. Wykonał manewr skrętu w ulicę Fabryczną. Wtedy to, wyjeżdząjący z tej ulicy, kierujący osobówką bmw, wykonując manwer skrętu w prawo doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym 29-latkiem.
Natychmiast po zdarzeniu, kierujący bwm oddalił się z miejsca, a poszkodowany 29-latek trafił do szpitala. Doznał ogólnych obrażeń ciała, jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Zeznania będących na miejscu świadków w znacznym stopniu pomogły policjantom na szybkie ujęcie uciekiniera. Sprawcą okazał się 48-letni mikołowianin, który, jak wykazało badanie alkomatem - był nietrzeźwy. Miał w oragniźmie ponad 2,3 promila alkoholu. Po sprawdzeniu w policyjnych kartotekach wyszło na jaw, iż człowiek ten ma cofnięte przez starostę uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi. Mężczyźnie grozi do 2 lat pozbawienia wolności.