Groził swojej matce. 17-latek stanie przed sądem.
Kryminalni z Mikołowa zatrzymali 17-latka, który groził swojej matce pozbawieniem życia. Roztrzęsiona kobieta była na tyle przestraszona, że postanowiła złożyć zawiadomienie. Młody człowiek spędził noc w areszcie, a następnego dnia usłyszał zarzuty. Grozi mu 5 miesięcy ograniczenia wolności.
Wszystko zaczęło się od zwykłej sprzeczki. Rodzina zamieszkuje w domu jednorodzinnym. Pomiędzy 38-letnią mieszkanką Gostyni a jej 17-letnim synem doszło do rodzinnej awantury. Sytuacja rozwinęła się niestety na tyle poważnie, że kobieta postanowiła złożyć zawiadomienie. Syn groził, że ją zabije, a dom spali. Mężczyzna został natychmiast zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. W trakcie zdarzenia był pod wpływem alkoholu.
Już następnego dnia (04.11.) uszyszał zarzuty. Przyznał się do winy, potwierdzając jednocześnie słowa matki. Jednak, jak twierdzi 17-letni gostynianin - wcale nie miał zamiaru swoich gróźb spełnić. Wyraził skruchę i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. W tej sytuacji grozi mu 5 miesięcy ograniczenia wolności.