Niszczyli i podpalali, bo... było nudno
Rzetelne rozpoznanie dzielnicowego z łaziskiego komisariatu doprowadziło do zebrania obszernego materiału w sprawie serii zniszczeń i podpaleń, do jakich doszło na terenie Łazisk Górnych. Jak wynika z policyjnych ustaleń, to grupa 5 miejscowych nastolatków podpaliła krzewy, zniszczyła elementy placu zabaw oraz drzwi wejściowe jednego z budynków. Nieletni twierdzą, że robili to, gdyż... się nudzili. Teraz wszyscy będą odpowiadać przed sądem rodzinnym.
Sprawne i dokładne rozpoznanie przeprowadzone przez dzielnicowego z Komisariatu Policji w Łaziskach Górnych pozwoliło na zebranie dokumentacji, która wkrótce trafi do Wydziału Rodzinnego Sądu Rejonowego w Mikołowie. Sprawa chuligańskich wydarzeń w Łaziskach Grórnych od dłuższego czau niepokoiła mieszkańców miasta. Na przełomie czerwca i lipca br. na ulicy Kolejowej doszło między innymi do podpalenia szklarni, krzewów ozdobnych na jednej z posesji, a także zniszczenia zjeżdżalni znajdującej się na placu zabaw. Sprawa dotyczy łącznie pięciu czynów.
Po czynnościach policji przeprowadzonych na kanwie wydarzeń okazało się, iż za wszystkimi tymi aktami wandalizmu stoi szajka pięciu miejscowych nastolatków. Najmłodszy z nich ma 11, a najstarszy 15 lat. Powodem ich nieodpowiedzialnego zachowania miała być codzienna nuda i konieczność znalezienia ciekawego zajęcia. Z uwagi na to, iż żadna z osób nie ma ukończonych 17 lat, zgodnie z obowiązującymi przepisami, w tym, Ustawą o postępowaniu w sprawach nieletnich, zebrane w sprawie materiały zostaną przesłane do sądu rodzinnego.