Pijany, bez uprawnień uderzył w słup..
W ręce policjantów z mikołowskiej drogówki wpadł 31-latek, który kompletnie pijany uderzył w słup bramy informacyjnej. Do zdarzenia doszło w Mikołowie na DK 44. Jak się okazało, mieszkaniec Mikołowa miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie i w ogóle nie posiadał prawa jazdy. Nieodpowiedzialny kierowca „wpadł” w ręce mundurowych, dzięki reakcji przypadkowych świadków zdarzenia, którzy wezwali służby ratunkowe.
Do zdarzenia doszło dzisiejszej nocy, około godziny 2.00. Dyżurny z mikołowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kierującym fordem, który jadąc swoim samochodem jest prawdopodobnie pijany i uderzył w słup. Ze wstępnych ustaleń policjantów oraz z relacji świadków zdarzenia wynika, że kierujący fordem, 31-latek jadąc od Gliwic w kierunku Mikołowa jechał tak zwanym"zygzakiem", po czym tuż przed skrzyżowaniem DK 44 z DW 925 zjechał na środek jezdni i uderzył w słup bramy informacyjnej. Okazało się, że 31-latek był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało w organizmie kierowcy forda blisko 2 promile alkoholu. Ponadto mieszkaniec Mikołowa nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Na szczęście całe zdarzenie widzieli przypadkowi świadkowie i natychmiast zareagowali. Dzięki ich pomocy policjanci zatrzymali nieodpowiedzialnego kierowcę. Dalszym losem mężczyzny zajmie się prokurator i sąd, grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.