Szczęśliwy finał poszukiwań 29-latki
Szczęśliwie zakończyła się prowadzona przez kilkanaście godzin akcja poszukiwawcza 29-latki. Mieszkanka Łazisk Górnych zaginęła wczoraj rano. Szukali jej policjanci oraz najbliższa rodzina. Zmęczoną i wyziębioną kobietę, znaleziono w kompleksie leśnym w Łaziskach Górnych. Dzięki szybko podjętym działaniom, nie doszło do tragedii. Kobieta trafiła pod opiekę lekarzy.
Wczoraj po 14.00 oficer dyżurny Komisariatu Policji w Łaziskach Górnych został poinformowany o zaginięciu 29-latki. Jak ustalili policjanci, kobieta wyszła z domu wcześnie rano, żeby odwiedzić siostrę, jednaj okazało się, że tam nie dotarła. Kobieta nie zabrała ze sobą dokumentów, telefonu, ani też pieniędzy. Natychmiast rozpoczęto akcję poszukiwawczą, w której udział wzięli policjanci z Komisariatu Policji w Łaziskach Górnych, Orzesza, z mikołowskiej komendy oraz przewodnik psa wraz z psem tropiącym.
Sytuacja stała się bardzo poważna, bowiem tuż przed 22.00 dyżurny z komisariatu w Łaziskach Górnych otrzymał zgłoszenie od przypadkowego kierowcy, który zauważył kobietę stojącą po zewnętrznej stronie balustrady wiaduktu na DK 81. Policjanci sprawdzili i ten trop. Ponadto wspólnie z rodziną przeszukiwali także okolice zarośli przy torach kolejowych. Po kilkunastogodzinnej akcji poszukiwawczej mieszkanka Łazisk Górnych została odnaleziona w kompleksie leśnym przy trasie DK 81. Była zdezorientowana, zziębnięta i zmęczona. Policjanci od razu wezwali na miejsce pogotowie, które zabrało kobietę do szpitala. Na szczęście nic poważnego się nie stało. Pomoc nadeszła na czas.