Przestępstwo mógł przypłacić życiem
Kradzież mogła zakończyć się śmiercią. Przekonał się o tym 19-letni mieszkaniec Mikołowa, który wspólnie z 27-letnim kompanem chciał ukraść kable z transformatora elektrycznego pod napięciem. Nastolatek został porażony prądem i z licznymi poparzeniami ciała trafił do szpitala. Sprawcy usłyszeli już zarzuty karne.
Do zdarzenia doszło na ul. Rybnickiej w Mikołowie. W okolicy nastąpiła czasowa awaria prądu. Szybko wyjaśniło się, co było jej przyczyną. Mikołowscy kryminalni na ul. Jasnej zauważyli leżącego na ziemi, poparzonego mężczyznę. Jak się okazało, był to jeden ze złodziei, którzy próbowali skraść kable z pomieszczenia rozdzielni transformatorowej na ul. Rybnickiej. 27-latek namówił swojego 19-letniego znajomego do niebezpiecznego pomysłu. Sprawcy nie wzięli pod uwagę grożącego im niebezpieczeństwa. Podczas wspinania się po konstrukcji transformatora, 19-latek został porażony prądem i zapaliło się na nim ubranie. Mężczyźni uciekli, a rannego chłopaka zauważyli policjanci. Po chwili na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe, które zabrało rannego do szpitala z rozległymi oparzeniami ciała. Kryminalni zatrzymali także drugiego sprawcę, który trafił do policyjnego aresztu. Obaj wspólnicy usłyszeli zarzuty uszkodzenia sieci elektroenergetycznej, powodując zakłócenia w jej funkcjonowaniu. 27-latkowi przedstawiono także zarzut licznych kradzieży elementów miedzianych i aluminiowych z innego, nieczynnego transformatora. Mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów. Jeden z nich złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Teraz o ich dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd. Grozi im teraz do 8 lat więzienia.
Opis filmu: Zatrzymany z kradzież kabli elektrycznych
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 7.93 MB)