Rozbił sklepową ladę, bo...nie miał kompana do rozmów o wojnie
Policjanci zatrzymali pijanego 38-latka, który rozbił ladę sklepową. Mężczyzna tłumaczył się, że uderzył w szybę, ponieważ zdenerwowało go, że jeden z klientów nie chce porozmawiać z nim o wojnie. Teraz odpowie za zniszczenie mienia. Grozi mu do 5 lat więzienia.
W poniedziałek wieczorem w jednym z mikołowskich sklepów spożywczych pijany klient rozbił szklaną ladę. Wandala zatrzymali policjanci zespołu patrolowo-interwencyjnego. 38-latek tłumaczył mundurowym, że zdenerwował się, ponieważ jeden z klientów sklepu nie chciał porozmawiać z nim o wojnie. Zignorowany dyskutant rozładował nadmiar emocji, uderzając ręką w szklaną powierzchnię. Mikołowianin trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut zniszczenia mienia, do którego się przyznał. Teraz opowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat więzienia
Film Policjanci podczas prowadzenia zatrzymanego na przesłuchanie
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik Policjanci podczas prowadzenia zatrzymanego na przesłuchanie (format flv - rozmiar 7.32 MB)